od ostatnich dziwek. Ja tam panu nie chcę wiele mówić, ale...<br>Wreszcie i Bandera się wtrącił. Roman żywił dla niego skryty szacunek nie tylko za jego odwagę w stosunku do starego Pancera - Bandera znał się na literaturze. Podczas jakiejś dyskusji udowodnił kolegom, że Mickiewicz to wierszokleta, a Słowacki to poeta-filozof. Na twierdzenie Romana, że poeta nie może być filozofem, bo kładzie nacisk na rym, a tym samym paczy myśl, Bandera tak odpowiedział: - Przeciwnie, właśnie dlatego, że musi dobierać rymy, ma możność kontrolowania myśli i sprecyzowania jej tak, jak by tego nie zrobił będąc prozaikiem. Myśli poetów są logiczniejsze niżeli te