Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 02.20 (8)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
innych rynkach. Zwaśnione strony w żaden sposób nie potrafiły dojść do porozumienia. - To my mamy prawo do rejestracji znaków za granicą - powtarza Małgorzata Sędłak, rzecznik prasowy Agros Holding. Agros argumentuje, że to on poniósł znaczną część kosztów promowania polskich wódek poza krajem. Polmosy jednak przypominają, że w owym okresie obie firmy były państwowe i tak naprawdę to promocja odbywała się za pieniądze podatnika. Zresztą część środków przeznaczonych na promocję przepływała również przez kasy Polmosu. Dyrektorzy Polmosów twierdzą, że Agros pokrywał tylko 50-70 proc. kosztów promocji. Rekompensował to sobie zresztą, stosując wysokie marże, wielokrotnie wyższe od tych, jakie mogli ustalać producenci
innych rynkach. Zwaśnione strony w żaden sposób nie potrafiły dojść do porozumienia. - To my mamy prawo do rejestracji znaków za granicą - powtarza Małgorzata Sędłak, rzecznik prasowy Agros Holding. Agros argumentuje, że to on poniósł znaczną część kosztów promowania polskich wódek poza krajem. Polmosy jednak przypominają, że w owym okresie obie firmy były państwowe i tak naprawdę to promocja odbywała się za pieniądze podatnika. Zresztą część środków przeznaczonych na promocję przepływała również przez kasy Polmosu. Dyrektorzy Polmosów twierdzą, że Agros pokrywał tylko 50-70 proc. kosztów promocji. Rekompensował to sobie zresztą, stosując wysokie marże, wielokrotnie wyższe od tych, jakie mogli ustalać producenci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego