Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
z nim całe popołudnie oglądając wszystko, co tylko zechcę, i pytając o wszystko, czego nie rozumiem.
W gabinecie pacjenci zmieniają się szybko. Są między nimi ludzie starzy, są kobiety z małymi dziećmi, mężczyźni w sile wieku. Wszyscy jednak przechodzą przez pewien niezmienny szablon porady lekarskiej. A więc pacjent wkracza do gabinetu. Półgłosem opowiada o swych dolegliwościach profesorowi, który słucha uważnie, nie patrząc na człowieka szukającego pomocy. Potem ujmuje go za przegub, bada puls i głośno dyktuje asystentce diagnozę i zalecenia. Ta błyskawicznie maluje odpowiednie znaki na sporym arkuszu papieru. Na koniec wręcza pacjentowi receptę na leki, a on zostawia na stole
z nim całe popołudnie oglądając wszystko, co tylko zechcę, i pytając o wszystko, czego nie rozumiem.<br> W gabinecie pacjenci zmieniają się szybko. Są między nimi ludzie starzy, są kobiety z małymi dziećmi, mężczyźni w sile wieku. Wszyscy jednak przechodzą przez pewien niezmienny szablon porady lekarskiej. A więc pacjent wkracza do gabinetu. Półgłosem opowiada o swych dolegliwościach profesorowi, który słucha uważnie, nie patrząc na człowieka szukającego pomocy. Potem ujmuje go za przegub, bada puls i głośno dyktuje asystentce diagnozę i zalecenia. Ta błyskawicznie maluje odpowiednie znaki na sporym arkuszu papieru. Na koniec wręcza pacjentowi receptę na leki, a on zostawia na stole
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego