Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.16
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
wyglądałaby na zlepek epizodów? Trudno odmówić filmowi wizyjności (Te olbrzymie statki świniopodobnych glutowatych biurokratów! Ta fabryka planet!) i galerii oryginałów (prezydent galaktyki dysponuje trzema ramionami i dwiema głowami - jedną można czasem odciąć). Jest tu humor w stylu: packą w twarz. Jest w epizodzie John Malkovich, a raczej jego górna połowa, ganiająca na licznych metalowych odnóżach. Jest kpina z ludzkiego zadufania o własnej świetności i niepowtarzalności. Tymczasem - jak pokazuje reżyser Garth Jennings - czym jest Błękitna Planeta, jak nie królestwem pewnych gryzoni, które bawią się ignorantami spod szyldu homo sapiens. I nawet jeśli Ziemię się odbuduje, w ludzkich mózgach nie nastąpi zmiana ani
wyglądałaby na zlepek epizodów? Trudno odmówić filmowi wizyjności (Te olbrzymie statki świniopodobnych glutowatych biurokratów! Ta fabryka planet!) i galerii oryginałów (prezydent galaktyki dysponuje trzema ramionami i dwiema głowami - jedną można czasem odciąć). Jest tu humor w stylu: packą w twarz. Jest w epizodzie John Malkovich, a raczej jego górna połowa, ganiająca na licznych metalowych odnóżach. Jest kpina z ludzkiego zadufania o własnej świetności i niepowtarzalności. Tymczasem - jak pokazuje reżyser Garth Jennings - czym jest Błękitna Planeta, jak nie królestwem pewnych gryzoni, które bawią się ignorantami spod szyldu homo sapiens. I nawet jeśli Ziemię się odbuduje, w ludzkich mózgach nie nastąpi zmiana ani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego