przypuszczenie, oparte na prawdopodobnym obrazie rzeczywistości w tym ustroju. Najpierw pędzono by w ogień byłych więźniów, którzy mieliby do wyboru albo iść na przód, albo umierać od kuli w plecy, za nimi w drugim rzucie armia regularna i za nimi w trzecim rzucie wojska GPU, które zabijałyby tylko własnych żołnierzy, gdyby ci się cofnęli. Armia niemiecka wciąż jeszcze zupełnie nie była przystosowana do prowadzenia działań w zimie i to nie stanowiło żadnej tajemnicy, a rosyjska przeciwnie, z wyboru prowadziła ofensywy zimą.<br>W każdym razie, Polacy przyjęli ten nieoczekiwany zwrot z entuzjazmem. Bandyci, którzy napadli wspólnie ich kraj, teraz rzucili się sobie do