Typ tekstu: Książka
Autor: Bielecki Michał
Tytuł: Siostra komandosa
Rok: 1997
się, doszło do szamotaniny. I stało się. Albo jeden oszukał drugiego i oszukany zabił, chcąc się zemścić. Albo jeden miał coś, czego drugi mu zazdrościł, więc zabił, żeby wejść w posiadanie przedmiotu pożądania. Ludzie zabijają przeważnie z zupełnie trywialnych powodów.
- Wiem, ale w tym wypadku bardziej pasowałoby mi do obrazu, gdyby to Zenek zabił Rudego albo na odwrót. Ona była w tym środowisku nowa.
- No właśnie. I dlatego omal nie stała się ofiarą gwałtu. Nowa, a więc najbardziej zagrożona. Gdyby lepiej znała Rudego, może wiedziałaby, że wystarczy kopnąć go kolanem w przyrodzenie albo walnąć garnkiem w łeb. Nie mówię, że to by
się, doszło do szamotaniny. I stało się. Albo jeden oszukał drugiego i oszukany zabił, chcąc się zemścić. Albo jeden miał coś, czego drugi mu zazdrościł, więc zabił, żeby wejść w posiadanie przedmiotu pożądania. Ludzie zabijają przeważnie z zupełnie trywialnych powodów.<br>- Wiem, ale w tym wypadku bardziej pasowałoby mi do obrazu, gdyby to Zenek zabił Rudego albo na odwrót. Ona była w tym środowisku nowa.<br>- No właśnie. I dlatego omal nie stała się ofiarą gwałtu. Nowa, a więc najbardziej zagrożona. Gdyby lepiej znała Rudego, może wiedziałaby, że wystarczy kopnąć go kolanem w przyrodzenie albo walnąć garnkiem w łeb. Nie mówię, że to by
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego