Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 34/35
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
mąż w prezencie ślubnym postanowił dla mnie schudnąć. Zapowiedział to podczas festiwalu w Opolu.
Krzysztof (z dumą): - Już jestem cieńszy, o całe osiem kilo! Mam nadzieję, że to dopiero początek. Pomaga mi panaceum - lek, o którym nie mogę na razie nic więcej powiedzieć. Dzięki niemu gubię "zły" tłuszcz, choć nie głoduję.
Jak udały się Wam zaręczyny w Paryżu?
Krzysztof: - To przeżycie, które pozostanie na zawsze w mojej pamięci. Nigdy przedtem tam nie byłem, choć nagrałem kiedyś piosenkę "Paryż i my". Miasto urzekło mnie swoją niepowtarzalną atmosferą, architekturą, gościnnością i... kuchnią (śmieje się przez chwilę). Pod Łukiem Tryumfalnym włożyłem Ewie na palec
mąż w prezencie ślubnym postanowił dla mnie schudnąć. Zapowiedział to podczas festiwalu w Opolu.&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;Krzysztof (z dumą): - Już jestem cieńszy, o całe osiem kilo! Mam nadzieję, że to dopiero początek. Pomaga mi panaceum - lek, o którym nie mogę na razie nic więcej powiedzieć. Dzięki niemu gubię "zły" tłuszcz, choć nie głoduję.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Jak udały się Wam zaręczyny w Paryżu?&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;Krzysztof: - To przeżycie, które pozostanie na zawsze w mojej pamięci. Nigdy przedtem tam nie byłem, choć nagrałem kiedyś piosenkę "Paryż i my". Miasto urzekło mnie swoją niepowtarzalną atmosferą, architekturą, gościnnością i... kuchnią (śmieje się przez chwilę). Pod Łukiem Tryumfalnym włożyłem Ewie na palec
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego