panującej Jedzeniofobii - przymusu liczenia kalorii i reżimu morderczych ćwiczeń odchudzających. <br><br>Jedz zupkę i się nie garb<br>Przeciętna Odchudzaczka miała wielkiego pecha - urodziła się dziewczynką. Jej mama podświadomie czuła, że karmienie piersią jest czymś wysoce niestosownym i podczas posiłku, napięta i zdenerwowana, wysyłała dziecku negatywne sygnały. Wtedy po raz pierwszy w główce dziewczynki pojawiła się myśl, że jedzenie jest "be". Im dalej, tym gorzej: "Mała Dziewczynka traci apetyt. Gdzieś głęboko, nie będąc tego świadomą, wie, że nie zasługuje na to, aby dostać to, czego potrzebuje i tyle, ile potrzebuje. Jednocześnie podświadomie wyczuwa w jedzeniu ten sam posmak niechęci i powściągliwości w dawaniu