Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
dialog z nim się rwał i przechodził z reguły w monologi gospodarzy. Tyle tylko, że im nie przerywał. Kiedy jednak nadeszła chwila pożegnania, już odwieziony na lotnisko, Anglik znienacka oświadczył: "Jestem państwu ogromnie wdzięczny za wszystko. To był najpiękniejszy weekend, jaki zdarzyło mi się spędzić w ostatnim czasie i nigdy go nie zapomnę." Było to najdłuższe zdanie, jakie w ciągu owego weekendu wygłosił. I jedno z tych nielicznych. Wkrótce miało się okazać, że nie były to słowa, rzucone na wiatr. Na SOS z Włoch zareagował najszybciej i najskuteczniej, jak tylko uciekinierzy mogli sobie wyobrazić. Obojgu dostarczył środków na dalszą drogę do Londynu
dialog z nim się rwał i przechodził z reguły w monologi gospodarzy. Tyle tylko, że im nie przerywał. Kiedy jednak nadeszła chwila pożegnania, już odwieziony na lotnisko, Anglik znienacka oświadczył: "Jestem państwu ogromnie wdzięczny za wszystko. To był najpiękniejszy weekend, jaki zdarzyło mi się spędzić w ostatnim czasie i nigdy go nie zapomnę." Było to najdłuższe zdanie, jakie w ciągu owego weekendu wygłosił. I jedno z tych nielicznych. Wkrótce miało się okazać, że nie były to słowa, rzucone na wiatr. Na SOS z Włoch zareagował najszybciej i najskuteczniej, jak tylko uciekinierzy mogli sobie wyobrazić. Obojgu dostarczył środków na dalszą drogę do Londynu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego