Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
stało się jakby mniej istotne.

Z.R.: - Stąd mój pesymizm. Kiedy przychodziłem do regionu Mazowsza na Szpitalną, nie mogłem wepchnąć się między wszystkich konsultantów, którzy chcieli jechać do zakładów pracy, pomóc w organizowaniu "Solidarności" w fabrykach. W tej chwili takich amatorów można policzyć na palcach jednej ręki. Wszyscy zasiadają w gremiach, w komisjach i układają programy. To są smutne różnice między nami dziś a rokiem 1980. Jeśli nie zmienimy orientacji naszych elit na pracę podstawową i nie stworzymy podstaw organizacyjnych i materialnych ruchu, to katastrofa jest nieunikniona, niezależnie od tego, czy w Sejmie będziemy mieli 40 % czy 60 % czy jeszcze więcej
stało się jakby mniej istotne.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;Z.R.: - Stąd mój pesymizm. Kiedy przychodziłem do regionu Mazowsza na Szpitalną, nie mogłem wepchnąć się między wszystkich konsultantów, którzy chcieli jechać do zakładów pracy, pomóc w organizowaniu "Solidarności" w fabrykach. W tej chwili takich amatorów można policzyć na palcach jednej ręki. Wszyscy zasiadają w gremiach, w komisjach i układają programy. To są smutne różnice między nami dziś a rokiem 1980. Jeśli nie zmienimy orientacji naszych elit na pracę podstawową i nie stworzymy podstaw organizacyjnych i materialnych ruchu, to katastrofa jest nieunikniona, niezależnie od tego, czy w Sejmie będziemy mieli 40 % czy 60 % czy jeszcze więcej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego