kilka oliwek. Włochom zdarza się nucić arie operowe, a przynajmniej flirtować, niezależnie od urody klientki. Francuscy serowarzy opowiadają z detalami o procesie produkcyjnym: - Ten ser pochodzi z Aveyron, Pirenejczycy kochają sery, ja nie karmię moich owiec kiszonką, skórka ma wilgotną pleśń. <br>W Buczkowicach było kilkudziesięciu sprzedawców, ale każdy milczał jak grób. Zamiast nalewek i konfitur znalazłam trzy stoiska z pilotami do telewizorów, jedno z kanapami i nowymi meblami giętymi, których jedyną zaletą estetyczną był fakt bycia giętkimi. Żadnych pasztetów, mięs, wędlin z małych masarni. Można powiedzieć, że było stoisko z drobiem. Na końcu targu stała skromna, miła staruszka otoczona klatkami i