kilka lat. Pieniądze pochodziły ze składek Polaków. - Liczę, że któregoś dnia przyjdzie przedstawiciel urzędu miasta i, jak to było w przypadku domu parafialnego, powie: ten kościół należy do was - uśmiecha się smutno.<br><br>&lt;tit&gt;Oporne władze miejskie&lt;/&gt;<br><br>Od 1946 roku w kościele jest archiwum państwowe. Dach ponadstuletniej świątyni przecieka. Ściany pękają. - Na gzymsach rosną brzózki. Za kilka lat rozsadzą te mury - mówi ksiądz &lt;name type="person"&gt;Romuald Jendraszek&lt;/&gt;, proboszcz parafii Najświętszej Marii Panny Łaskawej w &lt;name type="place"&gt;Łodzi&lt;/&gt;.<br>Do &lt;name type="place"&gt;Smoleńska&lt;/&gt; przyjechał na motorze wraz z kilkudziesięcioma uczestnikami &lt;name type="org"&gt;IV Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego&lt;/&gt;. Odwiedzali cmentarze wojenne w &lt;name type="place"&gt;Katyniu&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Miednoje&lt;/&gt;, białoruskich &lt;name type="place"&gt;Kuropatach&lt;/&gt;, ukraińskim &lt;name type="place"&gt;Charkowie&lt;/&gt;.<br>Proboszcza łódzkiej parafii dziwi postawa władz