nagi<br>Jak dwa wysmukłe skrzydła nietoperze,<br>A wiesz: nietoperz to piekielne zwierzę,<br>Więc w obojczyku ty masz piekła znaki.<br><br>A ślad płomienia na wysokim czole<br>Czyżby ci Anioł, Zuziu, pozostawił?<br>Och, na twych piersiach łeb kosmaty bawił<br>Na białych piersiach jak sęp przyczajony...<br><br>Więc słuchaj, Zuziu, tam młoteczki srebrne<br>Pracują hadko nad twym łożem cienkim;<br>Tam cię ułożą bez ślicznej sukienki,<br>Będą się bawić każdym twoim żebrem,<br><br>Będą się cackać z każdym twym paluszkiem,<br>Mozolić z każdym pięknym paznokietkiem,<br>Tam uwielbiają podniecać kobietkę<br>Językiem ognia, podłużnym jak źdźbło''.<br><br>Pa, pa! - Odpływam łagodnie jak obłok.<br>Zuzia powiewa welonem z muślinu -<br>Widzi, jak