dramatów Czechowa - ten cykl rysunków i rzeźb są to tak zwani "ludzie Czechowa".&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Wszedł Pan w życie artystyczne jako członek grupy "Wprost". Czy tak było łatwiej?&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;I łatwiej, i trudniej. Grupa jest małą społecznością i łatwiej jej zaistnieć, bo jak jest kilku ludzi, to oni wzmacniają jeden głos. Myśmy mieli hasła nie tylko artystyczne, ale społeczne, moralne, i podkreślaliśmy kwestię tradycji artystycznych. Było to też przeżycie wspólnoty i radość opowiedzenia się za pewnymi wartościami... To nie wyparowało zupełnie. Ja się właściwie z naszego pierwszego manifestu nie wycofałem... A trudniej, bo potem przez całe życie ktoś zagląda do biografii i sprawdza, w