od zabrnięcia w otwartą walkę z tajemnicą. Niezliczona ilość subtelnych rozróżnień wznosiła się jak wygodna ściana między człowiekiem i nagim, jeżeli tak wolno się wyrazić, istnieniem.<br> Zręczni scholastycy wygrywali zamiłowanie współczesnych do ścisłej terminologii i ku niej przede wszystkim kierowali uwagę. Poza tym władali świetnie wiedzą o zmienności historycznej, oswajali historyzm, używając go do swoich celów. W tej odmianie katolicyzm, zdrenowany i zintelektualizowany, zajęty światem ludzkim, a nie światem w ogóle, był do przyjęcia dla umysłów, które oddaliły się niezmiernie od troski o Duszę Świata, Absolut, Ormuzda i Arymana.<br> Czy jednak cena, jaką zapłacić przyszło za odwrót od ducha modernizmu, nie