Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
bieliźnie, żonę natomiast zatrzymał, nawet się z nią pogodził. Stasia - gdy Szczęsny wrócił do koszar - mówiła, że oboje kapitanostwo siedząc na łóżku długo płakali rzewnymi łzami nad tym, że dotąd nie rozumieli się zgoła, za co spotkało ich takie nieszczęście.
Słowem, kapitan żonie przebaczył, ale pułk nie.
Pułk uniósł się honorem, strasznym zawrzał gniewem, bo tu poszło o mundur i bieliznę, i można było nareszcie porachować się z kapitanową za "Wiadomości Literackie", za stroje, które sobie sprawiała w stolicy, i za "indory", którym to słowem nazwała kiedyś oficerów.
Najgłośniej burzył się Stuposz, przewodniczący sądu, który przez cały tydzień przesłuchiwał w kasynie
bieliźnie, żonę natomiast zatrzymał, nawet się z nią pogodził. Stasia - gdy Szczęsny wrócił do koszar - mówiła, że oboje kapitanostwo siedząc na łóżku długo płakali rzewnymi łzami nad tym, że dotąd nie rozumieli się zgoła, za co spotkało ich takie nieszczęście.<br>Słowem, kapitan żonie przebaczył, ale pułk nie.<br>Pułk uniósł się honorem, strasznym zawrzał gniewem, bo tu poszło o mundur i bieliznę, i można było nareszcie porachować się z kapitanową za "Wiadomości Literackie", za stroje, które sobie sprawiała w stolicy, i za "indory", którym to słowem nazwała kiedyś oficerów.<br>Najgłośniej burzył się Stuposz, przewodniczący sądu, który przez cały tydzień przesłuchiwał w kasynie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego