fontanna, a potem do dworskiego parku, leży tam od lat figura z kamienia, trochę poharatana, ale może się nada. I czy obmurowanie dać niższe czy wyższe, a naokoło tylko trawnik czy klomby z kwiatami. Gdzie jest Andrzej, on by mnie obronił. Nie mam odwagi odmówić jego ojcu. Mobilizuję wszystkie siły, idę z nim. Początkowo droga mnie męczy, czuję ucisk w głowie, ale po chwili to mija i nawet jest przyjemnie. Tak, ta rzeźba, secesyjna tancerka, powinna się nadać. Mierzę jej wysokość gałęzią. Potem wracamy na skwer przed szkołę. Stanęłam na ganku szkoły i wyobraziłam sobie tę fontannę, tak jak powinna wyglądać. <br>- Ja