ciupagi, kasetki, kilimy, owcze skóry, obrazki na szkle malowane. W wielu miejscach ściany zdobią widoki - także tatrzańskie. Nie brakuje plakatów i nalepek promujących zakopiańską Olimpiadę w 2006 roku. To zapewne efekt niedawnej wizyty naszych władz w Kolorado. Tutaj zresztą, wśród Polonii nie ma wątpliwości co do zasadności starań Zakopanego o igrzyska. Pewnie i nasze by minęły, gdyby można choć trochę tych gór Kolorado przenieść do Polski. Górale mówią, że są tutaj szczęśliwi, choć praca ta, ich zdaniem, jest bardzo ciężka. Narzekają, że uciążliwe jest życie na odludziu. Brak możliwości wyjazdów. - Człowiek jest przywiązany jak pies do budy - wyznał mi jeden z