pisze Freud - ów zanik inteligencji,<br>ową tępą zawziętość, uporczywe uchylanie najbardziej<br>oczywistych argumentów, dziecinną wiarę w najbardziej<br>wątpliwe tezy.<br> Filozofowie i znawcy człowieka wiedzą o tym, że w błędzie<br>jesteśmy, gdy chcemy widzieć w intelekcie władzę<br>autonomiczną, która może nie liczyć się z siłą uczuciowego<br>życia. Uległy potężnym imperatywom uczuciowym intelekt<br>staje się narzędziem woli i zdąża do tych konkluzji, które<br>mu wola podsuwa. Narody nie idą dziś za głosem interesu,<br>ale za głosem namiętności. Jeśli interes wysuwają na plan<br>pierwszy, to po to jedynie, aby zracjonalizować namiętność.<br>Dlaczego jednostki etniczne pełne są wzajemnej<br>pogardy i nienawiści? Oto tajemnica, której sensu