Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wywiad z dziewczyną z telefonicznej agencji 0-700...
Rok: 2003
Po pół roku nie wytrzymał. Wyszedł po papierosy i już nie wrócił. Żona zgłosiła zaginięcie, szukała go. Nie miał żadnego poczucia winy. Mieszkał w Sopocie. Pracował przy realizacji imprez artystycznych. W tej branży łatwo się ukryć.
Mówił, że nie czuje żadnej potrzeby, żeby się rozmnażać. Miał ideał kobiety pięknej, delikatnej, inteligentnej, z którą będzie rok albo krócej. Zwykle po tym czasie kobiety zaczynają wymagać czegoś więcej, dążą do założenia rodziny. Nie czuł się odpowiedzialny za to, że rozbudzał w nich marzenia, że pozwalał, by któraś uległa złudzeniu, że może jej właśnie się uda. Jego nie można usidlić. Po prostu taki jest
Po pół roku nie wytrzymał. Wyszedł po papierosy i już nie wrócił. Żona zgłosiła zaginięcie, szukała go. Nie miał żadnego poczucia winy. Mieszkał w Sopocie. Pracował przy realizacji imprez artystycznych. W tej branży łatwo się ukryć. <br>Mówił, że nie czuje żadnej potrzeby, żeby się rozmnażać. Miał ideał kobiety pięknej, delikatnej, inteligentnej, z którą będzie rok albo krócej. Zwykle po tym czasie kobiety zaczynają wymagać czegoś więcej, dążą do założenia rodziny. Nie czuł się odpowiedzialny za to, że rozbudzał w nich marzenia, że pozwalał, by któraś uległa złudzeniu, że może jej właśnie się uda. Jego nie można usidlić. Po prostu taki jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego