Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
Próbował jeszcze znaleźć jej usta, ale było to niewykonalne, gdzieś poleciał, słyszał tylko własny jęk i jęk Many; wszystko mu się zamazało, jak sądził, na wieczność.

Hehe siedział nad kubkiem herbaty, oszołomiony tym, co się stało. Wiedział, że Mana jest bardzo spontaniczna i niezależna, i owszem, czuł, że między nimi iskrzy, ale nie spodziewał się, że właśnie dzisiaj, w redakcji "Miastodonta", coś się wydarzy.
Podnosił co jakiś czas kubek do ust i spoglądał na rozrzucone na blacie zdjęcia Kuby, na których jeszcze przed chwilą swoimi zgrabnymi udami i pośladkami opierała się Mana.
Było mu trochę głupio... Pocieszał się tylko tym, że
Próbował jeszcze znaleźć jej usta, ale było to niewykonalne, gdzieś poleciał, słyszał tylko własny jęk i jęk Many; wszystko mu się zamazało, jak sądził, na wieczność. <br><br>Hehe siedział nad kubkiem herbaty, oszołomiony tym, co się stało. Wiedział, że Mana jest bardzo spontaniczna i niezależna, i owszem, czuł, że między nimi iskrzy, ale nie spodziewał się, że właśnie dzisiaj, w redakcji "Miastodonta", coś się wydarzy.<br>Podnosił co jakiś czas kubek do ust i spoglądał na rozrzucone na blacie zdjęcia Kuby, na których jeszcze przed chwilą swoimi zgrabnymi udami i pośladkami opierała się Mana. <br>Było mu trochę głupio... Pocieszał się tylko tym, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego