procent lekarzy powiedziało, że ofiarami bywają także <q><transl>"przeciętni obywatele"</></>.<br><q><transl>- Sprowokować agresję milicjanta może byle co</></> - mówi <name type="person">Igor Kaliapin</> z organizacji prawników <name type="org">Komitet przeciw Torturom</>. <q><transl>- Często na przykład, zgodna z prawem, prośba o pokazanie legitymacji służbowej. Jeśli chodzi o pijanych, to milicjanci uważają, że mają prawo ich "karać". Podobnie myślą pracownicy izb wytrzeźwień, gdzie dochodzi do częstych nawet śmiertelnych pobić.</></><br>Zdaniem <name type="person">Kaliapina</>, mimo regulacji prawnych funkcjonariusze znajdują się poza kontrolą: <q><transl>- Co z tego, że według prawa można przesłuchiwać tylko z udziałem adwokata? Milicjanci zabierają człowieka zazwyczaj nie na przesłuchanie, ale na "operacyjną rozmowę", podczas której torturami wymuszają zeznania.</></><br>Psycholog <name type="person">Siergiej Jenikołopow</> podkreśla, że