się z wojną w chowanego. Uspokoiło się, ucichli, wciąż leżeli z otwartymi oczami, on oddychał przez nos.<br>- Jaki będzie ten nowy nadchodzący rok? - po paru minutach zapytała.<br>- Wszystko wskazuje, że dla Polski decydujący na długi czas, to rok przełomu, szykują się zmiany, nasze życie zostanie przeorane.<br>W ogródku drzewa, szczególnie jabłonka, nad którą biedził się Konstanty, wyglądały osobliwie. Jak porzucone, zapomniane figury przydrożnych świętych, otulone pokutnymi szatami, święci Pańscy na wycugu, jak stare matki i starzy ojcowie. Wokół nich mrok sam się rozrzedzał. <br><br>Nazajutrz przed południem zelżał mróz, ale nie puścił. Nie był już taki natarczywy. Aby wykorzystać sprzyjającą pogodę, Jassmont