Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
Proszę jeszcze jedną sodową - zamówił wybijając bloczek. Ale nikt się nie ruszył.
- Proszę jeszcze jedną sodową - powtórzył bezdźwięcznie aaa... jest...
Oczywiście, panna Hela dawno już postawiła ją na ladzie. Zgniewało go to. W ogóle gniewało go, że jest zbyt przytomna, że wszystko widzi, wszystko wie, że patrzy i uśmiecha się, jak gdyby chciała podkreślić tym swoje zwycięstwo nad nim. Poważniała tylko wówczas, gdy stary Pancer był w pobliżu, ale wówczas i Roman dusił w sobie wszelkie uczucia, by pokazać staremu twarz bez rumieńca, oczy bez błysku i głos niezalękniony.
I tak dzień za dniem mijał, a on nie myślał nawet o
Proszę jeszcze jedną sodową - zamówił wybijając bloczek. Ale nikt się nie ruszył.<br>- Proszę jeszcze jedną sodową - powtórzył bezdźwięcznie aaa... jest...<br>Oczywiście, panna Hela dawno już postawiła ją na ladzie. Zgniewało go to. W ogóle gniewało go, że jest zbyt przytomna, że wszystko widzi, wszystko wie, że patrzy i uśmiecha się, jak gdyby chciała podkreślić tym swoje zwycięstwo nad nim. Poważniała tylko wówczas, gdy stary Pancer był w pobliżu, ale wówczas i Roman dusił w sobie wszelkie uczucia, by pokazać staremu twarz bez rumieńca, oczy bez błysku i głos niezalękniony.<br>I tak dzień za dniem mijał, a on nie myślał nawet o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego