Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
poszukiwania "poważnych argumentów", które uzasadniłyby publiczności zmianę stanowiska marszałka Sejmu. Gdy pytam o to Wojciecha Olejniczaka, odpowiada: - Czy to, że powiem pani coś na ten temat, pomoże sprawie? Co zrobi Cimoszewicz, jak to przeczyta? Muszę o tym myśleć - rozkłada ręce lider SLD i nie mówi nic prócz kilku oficjalnych formułek, jakim to Cimoszewicz byłby świetnym prezydentem. Bo nie tylko Olejniczak wie, że marszałek to człowiek niezwykle drażliwy na własnym punkcie, ambitny, uparty i łatwo go urazić. Materia jest bardziej niż delikatna. Dziś mamy czwartek, więc Cimoszewicz jest na tak. Ale co będzie w piątek?

Joanna Lichocka

>Amerykańscy imperialiści

Najbardziej irytują mnie
poszukiwania "poważnych argumentów", które uzasadniłyby publiczności zmianę stanowiska marszałka Sejmu. Gdy pytam o to Wojciecha Olejniczaka, odpowiada: - Czy to, że powiem pani coś na ten temat, pomoże sprawie? Co zrobi Cimoszewicz, jak to przeczyta? Muszę o tym myśleć - rozkłada ręce lider SLD i nie mówi nic prócz kilku oficjalnych formułek, jakim to Cimoszewicz byłby świetnym prezydentem. Bo nie tylko Olejniczak wie, że marszałek to człowiek niezwykle drażliwy na własnym punkcie, ambitny, uparty i łatwo go urazić. Materia jest bardziej niż delikatna. Dziś mamy czwartek, więc Cimoszewicz jest na tak. Ale co będzie w piątek?<br><br>&lt;au&gt;Joanna Lichocka&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;>Amerykańscy imperialiści&lt;/&gt;<br><br>Najbardziej irytują mnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego