Typ tekstu: Książka
Autor: Szpotański Janusz
Tytuł: Zebrane utwory poetyckie
Rok wydania: 1990
Lata powstania: 1951-1989
tylko zjawa?
Bo ja, na przykład, mocno wierzę,
że ma przeczenie swe obrzeże
i że negując rzecz podwójnie,
rozluźnia się gdzieś z Bytem spójnię,
że przez podwójne zaprzeczenie
zapuszcza w Nicość Byt korzenie,
tak że w nie-tkance nie-istnienia
coś przez to się gruntownie zmienia.

Hernando zatem w senno-jawie
zanurzył się po uszy prawie.
Z początku widział młody bigot
jedynie jaźń męczący migot.
Dziwaczny snu i jawy centaur,
związany jeszcze głową z bytem,
z nerwowym rżeniem szarpał pęta
i w nicość gniewnie bił kopytem.
Wreszcie się zerwał. I narosły
podczas szarpania człeko-zwierza
materiał senno-jawny niosły
zanegowane snu
tylko zjawa?<br>Bo ja, na przykład, mocno wierzę,<br>że ma przeczenie swe obrzeże<br>i że negując rzecz podwójnie,<br>rozluźnia się gdzieś z Bytem spójnię,<br>że przez podwójne zaprzeczenie<br>zapuszcza w Nicość Byt korzenie,<br>tak że w nie-tkance nie-istnienia<br>coś przez to się gruntownie zmienia.<br><br>Hernando zatem w senno-jawie<br>zanurzył się po uszy prawie.<br>Z początku widział młody bigot<br>jedynie jaźń męczący migot.<br>Dziwaczny snu i jawy centaur,<br>związany jeszcze głową z bytem,<br>z nerwowym rżeniem szarpał pęta<br>i w nicość gniewnie bił kopytem.<br>Wreszcie się zerwał. I narosły<br>podczas szarpania człeko-zwierza<br>materiał senno-jawny niosły<br>zanegowane snu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego