Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
odczepić. - Na oba mógłby się ktoś skusić! Ale na jednego?!
- I na jednego. Widać, że nie zna ludzi - zamamrotała nie chcąc
widocznie dać sobie wyrwać ostatniego słowa w tej dziwnej rozmowie. - A
jak kto ma tylko jedną nogę? Mało to naobrywało ludziom nóg w tę wojnę?
Choć daj Boże tylko jedną, to ma jeszcze na czym kicać.
- Rozpytujcie się! - już tylko echem przetoczyło się nad nami.
We wsi jednak nikt nie znalazł, nikt nie widział i nikt nie słyszał,
żeby ktoś znalazł. Rozkładali ręce, użalali się nad nami, czasem z
niedowiary ktoś wytrzeszczał oczy:
- Buta? Jakiego buta?
- Pokaż, Piotrek.
Ten i
odczepić. - Na oba mógłby się ktoś skusić! Ale na jednego?!<br> - I na jednego. Widać, że nie zna ludzi - zamamrotała nie chcąc<br>widocznie dać sobie wyrwać ostatniego słowa w tej dziwnej rozmowie. - A<br>jak kto ma tylko jedną nogę? Mało to naobrywało ludziom nóg w tę wojnę?<br>Choć daj Boże tylko jedną, to ma jeszcze na czym kicać.<br> - Rozpytujcie się! - już tylko echem przetoczyło się nad nami.<br> We wsi jednak nikt nie znalazł, nikt nie widział i nikt nie słyszał,<br>żeby ktoś znalazł. Rozkładali ręce, użalali się nad nami, czasem z<br>niedowiary ktoś wytrzeszczał oczy:<br> - Buta? Jakiego buta?<br> - Pokaż, Piotrek.<br> Ten i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego