Typ tekstu: Książka
Autor: Kisielewski Stefan
Tytuł: Abecadło Kisiela
Rok: 1990
był wiceminister endecki.
Równy facet, który bardzo dużo wie, jest emerytem.
Był wiceprezesem Banku Polskiego.
Powiedział mi kiedyś, jak go spotkałem: "Wie pan, w tym ustroju człowiek dostaje takiego bzika, że gdy przeszedłem na emeryturę, to sobie czytam, chodzę - pierwszy raz od 30 lat coś takiego mi się zdarza".
To jest człowiek, który dużo wie, nie wszystko powie i nie każdemu.
Ale ciekawy wypadek.
Zresztą wtedy mówiono w 1945 roku, że kiedyś każdy szlachcic miał swojego Żyda.
A wtedy bywało, że każdy Żyd miał swojego endeka.

Antoni Gołubiew - wielki człowiek, bardzo głęboki. Co mnie w nim najbardziej fascynowało, że człowiek z Litwy
był wiceminister endecki.<br>Równy facet, który bardzo dużo wie, jest emerytem.<br>Był wiceprezesem Banku Polskiego.<br>Powiedział mi kiedyś, jak go spotkałem: "Wie pan, w tym ustroju człowiek dostaje takiego bzika, że gdy przeszedłem na emeryturę, to sobie czytam, chodzę - pierwszy raz od 30 lat coś takiego mi się zdarza".<br>To jest człowiek, który dużo wie, nie wszystko powie i nie każdemu. <br>Ale ciekawy wypadek.<br>Zresztą wtedy mówiono w 1945 roku, że kiedyś każdy szlachcic miał swojego Żyda.<br>A wtedy bywało, że każdy Żyd miał swojego endeka.<br><br>&lt;tit&gt;Antoni Gołubiew&lt;/&gt; - wielki człowiek, bardzo głęboki. Co mnie w nim najbardziej fascynowało, że człowiek z Litwy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego