Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
talerz, przełykając ślinę. Joanna nie mogła nic przełknąć i siedziała z makaronem w ustach. Zaczęły leciutko drżeć jej ręce.

- Zostaw trochę - w głosie młodszego brzmiała prośba, która przebiła się przez lęk Joanny i dotarła do samego jej środka. Joanna z radością oddałaby im ten talerz z makaronem. Pomyślała, że ma jeszcze pieniądze na drugi, kupiłaby dla nich całą porcję, chciała to powiedzieć, ale nie była w stanie wydobyć z siebie głosu. Siedziała sparaliżowana, nie mogła nawet przesunąć w ich stronę talerza, nie mogła dać znaku, że rozumie, co mówią, i gotowa jest spełnić ich prośbę.
Poczekajcie - myślała w popłochu - zaraz się
talerz, przełykając ślinę. Joanna nie mogła nic przełknąć i siedziała z makaronem w ustach. Zaczęły leciutko drżeć jej ręce. <br><br>- Zostaw trochę - w głosie młodszego brzmiała prośba, która przebiła się przez lęk Joanny i dotarła do samego jej środka. Joanna z radością oddałaby im ten talerz z makaronem. Pomyślała, że ma jeszcze pieniądze na drugi, kupiłaby dla nich całą porcję, chciała to powiedzieć, ale nie była w stanie wydobyć z siebie głosu. Siedziała sparaliżowana, nie mogła nawet przesunąć w ich stronę talerza, nie mogła dać znaku, że rozumie, co mówią, i gotowa jest spełnić ich prośbę. <br>Poczekajcie - myślała w popłochu - zaraz się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego