Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
Witek był, tak jak i ja, członkiem komisji organizacyjnej Zarządu Uczelnianego.
- Niczego ci nie zabraniamy, ale nie ruszaj naszej tablicy. Poza nią rób co chcesz - od sprzątania jest woźny i pewno to zrobi - powiedziałem nie specjalnie życzliwie. Wkurzała mnie.
Odwróciła się tyłem i przykleiła ulotkę na środku naszego plakatu o jutrzejszym SOD-zie. Ryszard Wojna miał mówić na nim o stosunkach polsko-niemieckich. Kogo to obchodziło! Odsunęła się o pół kroku i triumfalnie spojrzała na mnie:
- No i co mi zrobisz?
Wokół nas zgromadziło się już kilkanaście osób, przeważnie z wydziału Aldony. Wzruszyłem ramionami.
- Każdy ma swoich znajomych i ma prawo
Witek był, tak jak i ja, członkiem komisji organizacyjnej Zarządu Uczelnianego.<br>- Niczego ci nie zabraniamy, ale nie ruszaj naszej tablicy. Poza nią rób co chcesz - od sprzątania jest woźny i pewno to zrobi - powiedziałem nie specjalnie życzliwie. Wkurzała mnie.<br>Odwróciła się tyłem i przykleiła ulotkę na środku naszego plakatu o jutrzejszym SOD-zie. Ryszard Wojna miał mówić na nim o stosunkach polsko-niemieckich. Kogo to obchodziło! Odsunęła się o pół kroku i triumfalnie spojrzała na mnie:<br>- No i co mi zrobisz?<br>Wokół nas zgromadziło się już kilkanaście osób, przeważnie z wydziału Aldony. Wzruszyłem ramionami.<br>- Każdy ma swoich znajomych i ma prawo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego