Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
zawsze tak było, zawsze tak było. Ja od tygodnia mam za krótkie prześcieradło, proszę tylko popatrzeć. Inny toby nie mógł znieść, więc jakoś by temu zaradził, a ja tylko dlatego, że mogę znieść, muszę cierpieć. Nogi mam na materacu i włosie mnie drapie w pięty. Czy to jest sprawiedliwość? Ja już mam tego dosyć, ja jak inni chcę nie znosić różnych rzeczy. - Tu pan Pociejak westchnął, po czym machnął ręką i położył się z powrotem.
To jego wystąpienie tak nas zdumiało, że zapanowało ogólne milczenie, aż wreszcie po chwili pan Wildermayer poradził dobrotliwie, żeby pociągnąć prześcieradło tak, aby krótsze było od
zawsze tak było, zawsze tak było. Ja od tygodnia mam za krótkie prześcieradło, proszę tylko popatrzeć. Inny toby nie mógł znieść, więc jakoś by temu zaradził, a ja tylko dlatego, że mogę znieść, muszę cierpieć. Nogi mam na materacu i włosie mnie drapie w pięty. Czy to jest sprawiedliwość? Ja już mam tego dosyć, ja jak inni chcę nie znosić różnych rzeczy. - Tu pan Pociejak westchnął, po czym machnął ręką i położył się z powrotem.<br>To jego wystąpienie tak nas zdumiało, że zapanowało ogólne milczenie, aż wreszcie po chwili pan Wildermayer poradził dobrotliwie, żeby pociągnąć prześcieradło tak, &lt;page nr=176&gt; aby krótsze było od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego