tylko duchem będziesz krążył i sam siebie wiecznie straszył; oto, co deklamują demony dykcją aktorską, dykcją wyśmienitą, i co ty na to, jąkało? <page nr=16> no co ty na to? nic ty na to, jąkało? zo... zobaczymy - ja na to; je... .<br>je... jeszcze <orig>zzzobaczymy</> - ja na to, w kółko? dobrze, trudno, w kółko więc, ale coraz prędzej w kółko, coraz prędzej i coraz mężniej, aż taka nowo urodzi się siła, odśrodkowa promienna porywista, że oderwiemy się, że rozpromienimy się (a ja cię na pewno zdążę w locie, nawet w pełnym locie, chwycić i objąć i przytulić) i popłyniemy pogonimy popędzimy razem po wielkich