Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 4
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
dobrze jest w tym szpitalu. Dzieci nie muszą cały czas siedzieć w salach tylko dużo chodzą z wychowawcami na spacery, jeżdżą na wycieczki. Tu jest bardzo miła atmosfera, taka sanatoryjna, nie ma wcale szpitalnego rygoru - podsumowuje Magda swój pobyt w Klinice.
Czy nie obawiali się implantów? - Często prasa rzuca jakąś kaczkę dziennikarską, która krąży po Polsce. Nie jestem fachowcem i trudno mi wypowiadać się w tym względzie. Na pewno nie jest to dla organizmu coś przyjemnego i dobrego, bo to jest obce ciało. Bez względu na to, czy implant byłby z samego złota czy z platyny, to zawsze jest czymś obcym, co
dobrze jest w tym szpitalu. Dzieci nie muszą cały czas siedzieć w salach tylko dużo chodzą z wychowawcami na spacery, jeżdżą na wycieczki. Tu jest bardzo miła atmosfera, taka sanatoryjna, nie ma wcale szpitalnego rygoru - podsumowuje Magda swój pobyt w Klinice.<br>Czy nie obawiali się implantów? - Często prasa rzuca jakąś kaczkę dziennikarską, która krąży po Polsce. Nie jestem fachowcem i trudno mi wypowiadać się w tym względzie. Na pewno nie jest to dla organizmu coś przyjemnego i dobrego, bo to jest obce ciało. Bez względu na to, czy implant byłby z samego złota czy z platyny, to zawsze jest czymś obcym, co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego