Typ tekstu: Książka
Autor: Antoszewski Roman
Tytuł: Kariera na trzy karpie morskie
Rok: 2000
będzie w tej sprawie przyjmował dyrektywy. Zgodziłem się, no bo swoją proletariacką rację miał. On ostatecznie wie najlepiej, jakie są jego obowiązki służbowe. Nie dyskutowałem dalej tej kwestii, ale w sprawie Czosnaczka nie ustąpiłem. Najpierw starałem się podważyć rzecz argumentując, że to moja obelga osobista, a nie służbowa, na co kadrowiec kontrargumentował, że Czosnaczek używa słów obrażających godność zaprzyjaźnionego obozu. Powiedział, że wyśle się "naszych chłopców", wiadomo, co to oznaczało, a już oni mu pokażą, jak szanować nasze święte przekonania polityczne i międzynarodowe sojusze.
Zebrałem w sobie całą świadomość i odwagę polityczną:
- Towarzyszu Słoma, wczuwam się w wasz kręgosłup polityczny, rozumiem
będzie w tej sprawie przyjmował dyrektywy. Zgodziłem się, no bo swoją proletariacką rację miał. On ostatecznie wie najlepiej, jakie są jego obowiązki służbowe. Nie dyskutowałem dalej tej kwestii, ale w sprawie Czosnaczka nie ustąpiłem. Najpierw starałem się podważyć rzecz argumentując, że to moja obelga osobista, a nie służbowa, na co kadrowiec kontrargumentował, że Czosnaczek używa słów obrażających godność zaprzyjaźnionego obozu. Powiedział, że wyśle się "naszych chłopców", wiadomo, co to oznaczało, a już oni mu pokażą, jak szanować nasze święte przekonania polityczne i międzynarodowe sojusze. <br>Zebrałem w sobie całą świadomość i odwagę polityczną: <br>- Towarzyszu Słoma, wczuwam się w wasz kręgosłup polityczny, rozumiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego