Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Darek? Niski blondyn. Nawet nie próbował mnie pocałować (czego Jarek nie omieszkał zrobić już przy pierwszym spotkaniu).



Naprawdę nazywają się Jarek i Darek? A nie Paweł i Gaweł? Przepraszam, już nie będę. Nie popełniłaś żadnego błędu. Prawdopodobnie twój Jarek po prostu zawsze zaprasza dziewczynę na romantyczną kolację, jak nie ma kałuż - udaje dżentelmena ocierając jej pot z czoła, a rano mówi "no, to cześć". A Darek zakochał się w tobie i boi się, że popełni błąd, więc nic nie robi. Nie ma żadnych reguł, jeśli chodzi o miłość - ani "każdy dostaje to, na czym mu mniej zależy", ani "mężczyźni wolą blondynki
Darek? Niski blondyn. Nawet nie próbował mnie pocałować (czego Jarek nie omieszkał zrobić już przy pierwszym spotkaniu).&lt;/&gt;<br><br><br><br>Naprawdę nazywają się Jarek i Darek? A nie Paweł i Gaweł? Przepraszam, już nie będę. Nie popełniłaś żadnego błędu. Prawdopodobnie twój Jarek po prostu zawsze zaprasza dziewczynę na romantyczną kolację, jak nie ma kałuż - udaje dżentelmena ocierając jej pot z czoła, a rano mówi "no, to cześć". A Darek zakochał się w tobie i boi się, że popełni błąd, więc nic nie robi. Nie ma żadnych reguł, jeśli chodzi o miłość - ani "każdy dostaje to, na czym mu mniej zależy", ani "mężczyźni wolą blondynki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego