klimatu, pustynnienie, a nade wszystko zlodowacenia wymusiły skracanie, a ostatnio w ociepleniu (od kilkunastu tysięcy lat) umożliwiły wydłużanie tras wędrówek. Świadczy o tym maleńki piecuszek, pospolity również w Polsce, który np. z Syberii leci 12 tys. km do Afryki, choć bliżej by mu było do nowo powstałych Indii. Białorzytka, ptak <orig>kamienisk</> i placów budów, dla odmiany wciąż goni były lodowiec w tempie 1,5 km na rok, dotarłszy już przez Syberię do Alaski, a przez Islandię i Grenlandię do Labradoru. Lecz choć stamtąd ma bliżej do ciepłych rejonów Ameryki, powraca na zimę do Afryki trasą swej ekspansji.<br><br><tit>Nowi imigranci</><br><br>Ostatnio późną