być wyprowadzenie z zagrożonego zajęciem majątku cennego mieszkania. Potwierdzać to miały następujące fakty: dwa lata wcześniej &lt;name type="person"&gt;Bagsik&lt;/name&gt; zapłacił za nie dużo więcej - 145 tys. &lt;name type="prod"&gt;zł&lt;/name&gt;; &lt;name type="person"&gt;P.&lt;/name&gt; nie korzystali z mieszkania jak właściciele (przed sądem jednak zeznali, że od czasu do czasu tam bywali); że z lokalu korzystały natomiast ulokowane tam kancelarie znanych adwokatów prowadzących sprawy &lt;name type="person"&gt;Bagsika&lt;/name&gt;; wreszcie sam &lt;name type="person"&gt;Wiesław P.&lt;/name&gt; w innej sprawie karnej powiedział, że kupił mieszkanie od &lt;name type="person"&gt;Sekuły&lt;/name&gt;. &lt;name type="person"&gt;P.&lt;/name&gt; odpowiadał jednak, że o &lt;name type="person"&gt;Sekule&lt;/name&gt; wspomniał na użytek tamtego postępowania, a kupna mieszkania od &lt;name type="person"&gt;Bagsika&lt;/name&gt; nie krył, widniało to zresztą od początku w akcie notarialnym.<br>&lt;au&gt;Marek Domagalski&lt;/au&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sex="m"&gt;<br>&lt;tit&gt;Mieszkania i politycy