Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
sobie w szatni. Przecież ma niezwykłego ojca.
Kiedy Positive oddał setną restaurację, Jolka powiedziała, że nie chce z nim być i że zamienią mieszkanie na dwa. Hehe czuł się trochę zaskoczony, ale w końcu przyjął to z ulgą, bo stawał się znowu wolny.
Trudno więc nie wierzyć zapewnieniom Hehego, że kapitalizm zawsze był mu obcy. Tak jak zawsze było mu obce punktualne wstawanie, czy to na spotkanie z krwiożerczym kapitałem, czy po to, żeby odprowadzić Monikę w porę do przedszkola lub punktualnie ją odebrać.


Zjazd
Witam was wszystkich na corocznym zjeździe Positive'a. To ogromna radość móc ponownie spotkać się z wami
sobie w szatni. Przecież ma niezwykłego ojca.<br>Kiedy Positive oddał setną restaurację, Jolka powiedziała, że nie chce z nim być i że zamienią mieszkanie na dwa. Hehe czuł się trochę zaskoczony, ale w końcu przyjął to z ulgą, bo stawał się znowu wolny.<br>Trudno więc nie wierzyć zapewnieniom Hehego, że kapitalizm zawsze był mu obcy. Tak jak zawsze było mu obce punktualne wstawanie, czy to na spotkanie z krwiożerczym kapitałem, czy po to, żeby odprowadzić Monikę w porę do przedszkola lub punktualnie ją odebrać.<br><br><br>&lt;tit&gt;Zjazd&lt;/&gt;<br>Witam was wszystkich na corocznym zjeździe Positive'a. To ogromna radość móc ponownie spotkać się z wami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego