Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
Ratowanie człowieka za burtą naraziłoby jeszcze więcej osób. Przecież wiadomo, że wszystko było sprawdzone trzy razy: przez bosmana, czwartego oficera i przez starszego...
-KochAAAny mój! Nic nie wiesz! Nie kochAAAcie stAAAtku! Nie chcecie go pielęgnować! Ja sam pójdę, zobaczę.
- Panie kapitanie, niech pan tego nie robi! - zawołał nawigacyjny. - Przecież pan kapitan dobrze wie, że kapitan Stankiewicz zabronił załodze nawet przy lekkiej fali chodzić górnymi pokładami na dziobie na zmianę służby. Przy obecnej pogodzie mowy nie ma, żeby nie zmyło każdego, kto wyjdzie na pokład dziobowy.
- KochAAAny mój! Nie będziesz mnie uczył, co mam robić, gdy statek jest w niebezpieczeństwie!
- Ależ, panie
Ratowanie człowieka za burtą naraziłoby jeszcze więcej osób. Przecież wiadomo, że wszystko było sprawdzone trzy razy: przez bosmana, czwartego oficera i przez starszego...<br> -KochAAAny mój! Nic nie wiesz! Nie kochAAAcie stAAAtku! Nie chcecie go pielęgnować! Ja sam pójdę, zobaczę.<br> - Panie kapitanie, niech pan tego nie robi! - zawołał nawigacyjny. - Przecież pan kapitan dobrze wie, że kapitan Stankiewicz zabronił załodze nawet przy lekkiej fali chodzić górnymi pokładami na dziobie na zmianę służby. Przy obecnej pogodzie mowy nie ma, żeby nie zmyło każdego, kto wyjdzie na pokład dziobowy.<br> - KochAAAny mój! Nie będziesz mnie uczył, co mam robić, gdy statek jest w niebezpieczeństwie!<br> - Ależ, panie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego