zachwyt. Z młodzika robi się geniusza, sypią się na jego głowę nagrody, a jemu od tego w głowie się przewraca. Przy następnej książce stwierdza się, że pisarz ten wcale nie jest geniuszem, strąca się go z piedestału i biedak musi dopiero od tego momentu, już rozgoryczony i zawiedziony, rozpoczynać właściwą karierę. Majątku na swoich książkach nie dorobił się żaden pisarz, za to wielu umierało w nędzy.</><br><br><who3>- Jakie jest zatem wyjście dla pisarza, poety, by przeżyć godnie w tym świecie komercji?</><br><br><who4>- Musi mieć kilka zawodów, przydadzą się również i te "życiowe". Jeśli dostałaś od Boga talent poetycki, nie marnuj go, bo pełne