autora; są i ludzie ówczesnego marginesu: kupcy pomniejszeni przez reżym do rozmiarów właścicieli straganu, kapitalny krawiec o paryskim szyku, nicujący kołnierzyki przy koszulach, jacyś ludzie z półświatka, więksi i mniejsi aferzyści. Jest nędza, zapomnienie, przeróżne naciski ekonomiczne na grupy i jednostki, które nie zdecydowały się na <page nr=187> współpracę z reżymem, są kariery tych, którzy na tę współpracę się zdecydowali, którzy w czas potrafili dostosować się do proklamowanego oficjalnie nurtu.<br>Fale aresztowań, "rozwałka" AK, przepadanie ludzi na ulicy w biały dzień, aresztowanie prymasa, to wszystko jest jak gdyby poza tekstem, zaledwie wspomniane, bo tak powszechne w świadomości ludzi pięćdziesiątego czwartego roku, że niewarte