się pali. Ale tylko w amerykańskim Instytucie Standardów i Technologii, który odtworzył przebieg tragedii z 11 września 2001 r. W laboratorium zbudowano prawdziwej wielkości i w pełni wyposażone biuro - jak to z 96. piętra wieży północnej WTC, w które uderzył pierwszy z porwanych samolotów. To część śledztwa w sprawie przyczyn katastrofy.<br>W chwili uderzenia w wieżę paliwo lotnicze eksplodowało i spowodowało pożar o niewyobrażalnie wysokich temperaturach. Płomienie objęły wiele pięter. Rozchodziły się<br>z najbardziej nagrzanych miejsc wokół dziur po samolocie. Najgorzej było przy zewnętrznych ścianach i w szybach wind, gdzie podsycał je tlen. Śledztwo bada też, jak siłę uderzenia i temperaturę