znalazły się w amerykańskiej Top 10, Aretha zyskała jedyny w karierze numer 1. Płyta otarła się o szczyt dochodząc ostatecznie do 2 miejsca. Sukces Arethy był połączeniem jej talentu wokalnego i talentu Wexlera jako producenta.<br>Wexler miał za sobą współpracę z Rayem Charlesem i wiedział, że śpiew Raya najlepiej wypada, kiedy ten akompaniuje sobie na fortepianie. Tak też było z Franklin, która czuła się w studiu znacznie swobodniej siedząc za klawiszami. Poza tym znacznie lepiej wypadała w piosenkach, z którymi czuła emocjonalny związek. Dlatego wokalistka nie tylko sama wybrała utwory na swój debiut w firmie Atlantic, ale też była współkompozytorką czterech utworów