Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
znalazł się przy nocnym, na skrzyżowaniu z Jagiellońską. Zygmunt wolał spotkać kogokolwiek niż walczyć ze zwidami dziecięcej wyobraźni. A tutaj kilku znanych z widzenia meneli okupowało wejście sklepu, nie mogąc uwierzyć, że do winiacza brakuje im trzydziestu groszy. Największy z nich, zwany Wojtusiem, nie miał lewej ręki, z rękawka sterczał kikut jak ślepa larwa. Słynna to była kiedyś sprawa, choć mało oryginalna. Podobno Wojtuś kręcił z żoną jednego kolejarza, który coś tam podejrzewał, ale nigdy nie mógł ich nakryć. Wojtuś miał zasady, nie pieprzył jej, o nie! robił jej dobrze ręką. Kolejarz coraz bardziej smętny wyruszał w coraz dłuższe trasy, a
znalazł się przy nocnym, na skrzyżowaniu z Jagiellońską. Zygmunt wolał spotkać kogokolwiek niż walczyć ze zwidami dziecięcej wyobraźni. A tutaj kilku znanych z widzenia meneli okupowało wejście sklepu, nie mogąc uwierzyć, że do winiacza brakuje im trzydziestu groszy. Największy z nich, zwany Wojtusiem, nie miał lewej ręki, z rękawka sterczał kikut jak ślepa larwa. Słynna to była kiedyś sprawa, choć mało oryginalna. Podobno Wojtuś kręcił z żoną jednego kolejarza, który coś tam podejrzewał, ale nigdy nie mógł ich nakryć. Wojtuś miał zasady, nie pieprzył jej, o nie! robił jej dobrze ręką. Kolejarz coraz bardziej smętny wyruszał w coraz dłuższe trasy, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego