Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
spotyka się z Zofią, ubraną w czarną balową tualetę. Twarz Zofii jest kolorowa, ale nienormalnie - robi wrażenie bardzo umalowanej, nawet z widowni. Za nią dwóch panów w tonach czarnych i białych (twarze y compris), we frakach, rozpiętych futrach fokowych i cylindrach

ZOFIA
nienormalnie podniecona do ostatecznych granic
A to ta klępa, u której jesteś na utrzymaniu, przyszła do nas? Dobrze się składa. Ja zażyłam dziś pierwszy raz kokainy. Wszystkie prostytutki to robią. Czemu nie mam i ja? Mówię wszystko, idę, gdzie chcę, pływam ponad życiem, nic mnie nie obchodzi. Jestem ulicznica! Rozumiecie? - Pani Węgorzewska młodsza. A mama oślepła nareszcie od robótki
spotyka się z Zofią, ubraną w czarną balową tualetę. Twarz Zofii jest kolorowa, ale nienormalnie - robi wrażenie bardzo umalowanej, nawet z widowni. Za nią dwóch panów w tonach czarnych i białych (twarze y compris), we frakach, rozpiętych futrach fokowych i cylindrach<br>&lt;page nr=219&gt;<br> ZOFIA<br> nienormalnie podniecona do ostatecznych granic<br>A to ta klępa, u której jesteś na utrzymaniu, przyszła do nas? Dobrze się składa. Ja zażyłam dziś pierwszy raz kokainy. Wszystkie prostytutki to robią. Czemu nie mam i ja? Mówię wszystko, idę, gdzie chcę, pływam ponad życiem, nic mnie nie obchodzi. Jestem ulicznica! Rozumiecie? - Pani Węgorzewska młodsza. A mama oślepła nareszcie od robótki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego