Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 02.20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
wielkopowierzchniowych. Z konieczności, nie z wyboru.
Mieszkam i pracuję pod Warszawą i nie mam praktycznie innego wyboru niż robienie zakupów w tego typu placówkach. W godzinach szczytu dojazd do hipermarketu graniczy z niemożliwością. System dróg jest źle rozwiązany. Samochody wjeżdżające na parking przy sklepach blokują wyjeżdżające, wszyscy się denerwują, trąbią, klną. To dotyczy wszystkich supermarketów bez wyjątku.
Problemem jest także parkowanie. Wbrew pozorom, trudno jest znaleźć wolne miejsce. Szczególnie trudna sytuacja panuje na parkingach piętrowych. Miejsc jest mało, są źle rozplanowane.

Mariusz BuŁkowski Karczew



Opublikujemy tylko listy podpisane imieniem i nazwiskiem. Prosimy o umieszczanie swojego numeru telefonu. Redakcja może skrócić długie
wielkopowierzchniowych. Z konieczności, nie z wyboru.<br>Mieszkam i pracuję pod Warszawą i nie mam praktycznie innego wyboru niż robienie zakupów w tego typu placówkach. W godzinach szczytu dojazd do hipermarketu graniczy z niemożliwością. System dróg jest źle rozwiązany. Samochody wjeżdżające na parking przy sklepach blokują wyjeżdżające, wszyscy się denerwują, trąbią, klną. To dotyczy wszystkich supermarketów bez wyjątku.<br>Problemem jest także parkowanie. Wbrew pozorom, trudno jest znaleźć wolne miejsce. Szczególnie trudna sytuacja panuje na parkingach piętrowych. Miejsc jest mało, są źle rozplanowane.<br><br>&lt;au&gt;Mariusz BuŁkowski Karczew&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div&gt;<br><br>Opublikujemy tylko listy podpisane imieniem i nazwiskiem. Prosimy o umieszczanie swojego numeru telefonu. Redakcja może skrócić długie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego