Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.09 (7)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Jest w rodzinie zastępczej - u dziadka, Bolesława W.
- Zacharkowie mieszkali z dziadkami. Ustalili, że dziadkowie będą rodziną zastępczą dla Rafałka, a pieniądze za opiekę trafią na konto dziecka - wspomina Dariusz Kazimierski (31 l.), kuzyn Zacharków. Wtedy nie przypuszczali, że taka decyzja obróci się przeciwko nim.
Pewnego dnia doszło do ostrej kłótni Zacharków z rodzicami. Po tym wyprowadzili się z domu Bolesława W. Zamieszkali w Chełmnie. Bezskutecznie próbowali odzyskać Rafałka. W końcu oddali sprawę do sądu. Przegrali, bo... są głuchoniemi!
Dwa lata temu sąd przyznał, że Zacharkowie mogą samodzielnie funkcjonować. Nie miał do nich żadnych zastrzeżeń - nie są alkoholikami, nie używają narkotyków
Jest w rodzinie zastępczej - u dziadka, Bolesława W.<br>&lt;q&gt;- Zacharkowie mieszkali z dziadkami. Ustalili, że dziadkowie będą rodziną zastępczą dla Rafałka, a pieniądze za opiekę trafią na konto dziecka&lt;/&gt; - wspomina Dariusz Kazimierski (31 l.), kuzyn Zacharków. Wtedy nie przypuszczali, że taka decyzja obróci się przeciwko nim.<br>Pewnego dnia doszło do ostrej kłótni Zacharków z rodzicami. Po tym wyprowadzili się z domu Bolesława W. Zamieszkali w Chełmnie. Bezskutecznie próbowali odzyskać Rafałka. W końcu oddali sprawę do sądu. Przegrali, bo... są głuchoniemi!<br>Dwa lata temu sąd przyznał, że Zacharkowie mogą samodzielnie funkcjonować. Nie miał do nich żadnych zastrzeżeń - nie są alkoholikami, nie używają narkotyków
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego