Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 04.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
jeszcze woda.
Pan Jerzy był w nocy sam. - Wyskoczyłem w piżamie przez okno - mówi ze łzami w oczach. Woda przewróciła ścianę garażu. Co mam teraz robić, powiesić się? - pyta drżącym głosem.
Do domu, w którym cuchnie szlamem z rzeki, przyszły dwie wolontariuszki z Caritas. - Przywieziemy opał - zapewniają. - Jeszcze dziś dostaniemy koce i kołdry oraz lekarstwa z Olsztyna - informuje wolontariuszka Caritasu Teresa Grabowska.
Miasto zapewniło na razie mieszkania 4 rodzinom, jednak dach nad głową straciło 13 rodzin. - Ci, którzy nie znajdą miejsca w Caritas, mogą zamieszkać w internacie - zapewnia burmistrz Górowa Andrzej Helbrecht. Miastu trudno będzie poradzić sobie usuwaniem skutków katastrofy. Ponad
jeszcze woda. <br>Pan Jerzy był w nocy sam. - Wyskoczyłem w piżamie przez okno - mówi ze łzami w oczach. Woda przewróciła ścianę garażu. Co mam teraz robić, powiesić się? - pyta drżącym głosem. <br>Do domu, w którym cuchnie szlamem z rzeki, przyszły dwie wolontariuszki z Caritas. - Przywieziemy opał - zapewniają. - Jeszcze dziś dostaniemy koce i kołdry oraz lekarstwa z Olsztyna - informuje wolontariuszka Caritasu Teresa Grabowska. <br>Miasto zapewniło na razie mieszkania 4 rodzinom, jednak dach nad głową straciło 13 rodzin. - Ci, którzy nie znajdą miejsca w Caritas, mogą zamieszkać w internacie - zapewnia burmistrz Górowa Andrzej Helbrecht. Miastu trudno będzie poradzić sobie usuwaniem skutków katastrofy. Ponad
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego