Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
surowością, karcąc je i napominając po drodze, teraz, jakby nigdy nic, przywarły do niego ufnie z obu stron, wpatrzone w matkę.
No, w końcu długo to nie trwało, dość szybko się pozbierali, i połapali, że przecież nie są tu sami. Blondynka energicznie wstała z podłogi, jej piegowate policzki znów nabrały koloru.
Dzielna kobita - pomyślał pan Jankowiak z uznaniem dla jej sportowego ducha. Spojrzała na niego i jej miły uśmiech trochę przygasł, przypomniała sobie, kim on jest i co tu robi - ale już skoczyły na nią dzieciaki, zaczęły ją obściskiwać, wykrzykiwać jedna przed drugą, wypytywać, czy naprawdę będzie miała dzidziusia i co
surowością, karcąc je i napominając po drodze, teraz, jakby nigdy nic, przywarły do niego ufnie z obu stron, wpatrzone w matkę.<br>No, w końcu długo to nie trwało, dość szybko się pozbierali, i połapali, że przecież nie są tu sami. Blondynka energicznie wstała z podłogi, jej piegowate policzki znów nabrały koloru.<br>Dzielna kobita - pomyślał pan Jankowiak z uznaniem dla jej sportowego ducha. Spojrzała na niego i jej miły uśmiech trochę przygasł, przypomniała sobie, kim on jest i co tu robi - ale już skoczyły na nią dzieciaki, zaczęły ją obściskiwać, wykrzykiwać jedna przed drugą, wypytywać, czy naprawdę będzie miała dzidziusia i co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego