Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.04 (3)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
mój samochód - powiedział Kijek.
W dużo gorszym nastroju Halę Stulecia Sopotu opuszczał szkoleniowiec Anwilu Andrej Urlep, który nie mógł uwierzyć, że jego zawodnicy zagrali nad morzem tak słabo.
- Skuteczność była fatalna, poza tym mieliśmy za dużo strat. Dotyczy to wszystkich graczy - narzekał Urlep.
Armands Skele dobrze zaczął grać dopiero w końcówce meczu, ale w najważniejszym momencie zgubił piłkę. Zawodzili Janis Blums, Sharone Wright i Dusan Bocewski. Gościom nie pomógł też Vladimir Krstić.
- Mieliśmy razem tylko jeden trening, więc trudno mi się grało. Zapewniam jednak, że będzie dużo lepiej. Szkoda, że na początku meczu Jagodnik zdobywał punkty, rzucając z łatwych pozycji, bo
mój samochód&lt;/&gt; - powiedział Kijek.<br>W dużo gorszym nastroju Halę Stulecia Sopotu opuszczał szkoleniowiec Anwilu Andrej Urlep, który nie mógł uwierzyć, że jego zawodnicy zagrali nad morzem tak słabo.<br>&lt;q&gt;- Skuteczność była fatalna, poza tym mieliśmy za dużo strat. Dotyczy to wszystkich graczy&lt;/&gt; - narzekał Urlep.<br>Armands Skele dobrze zaczął grać dopiero w końcówce meczu, ale w najważniejszym momencie zgubił piłkę. Zawodzili Janis Blums, Sharone Wright i Dusan Bocewski. Gościom nie pomógł też Vladimir Krstić.<br>&lt;q&gt;- Mieliśmy razem tylko jeden trening, więc trudno mi się grało. Zapewniam jednak, że będzie dużo lepiej. Szkoda, że na początku meczu Jagodnik zdobywał punkty, rzucając z łatwych pozycji, bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego